Zaproszenie do prezentacji

I EDYCJA

Michał DROHOMIRECKI

Eugeniusz SKARUPA

TYWOREK

Marek KUNCER

Karolina WRÓBLEWSKA

Marcin JAGIELLICZ

Rafał MYSIOR

Kazimierz KOZAKIEWICZ

Kazimierz SZYMELA

Krzysztof ADAMCZYK

Karolina CHOCHOL

II EDYCJA

Wyniki losowania II edycji

Marcin DURCZAK

Bolesław BRZUCHACZ

Marek HENCZKA

Tomasz CHYZIŃSKI

Monika JUCHNIEWICZ

Ewa KOKOSZKA

Marek BACHMATIUK

III EDYCJA

Wyniki losowania III edycji

Takis MAKANDASIS

Barbara MALINOWSKA

Katarzyna GIELEC

Wiesław ŻYWICKI

Danuta GÓRALSKA-NOWAK

Lila KONAT

IV EDYCJA

Janusz BARTKIEWICZ

Joanna KOSTRZEWSKA

Tomasz NASIÓŁKOWSKI

Maria KRAJEWSKA

V EDYCJA

Zaproszenie do prezentacji

Liliana GRONUŚ

Estera GRABARCZYK

Paweł GÓRECKI

Margareta PELESZ

Kamila SKRUSZENIEC

 

    Wałbrzyszanie i ich pasje

 

Estera Grabarczyk 

Nazywam się Estera Grabarczyk, od 42 lat jestem wałbrzyszanką. W dorobku życiowym mąż -Andrzej ,córka -Marika, syn - Michał i od niedawna rudy kot - Rudnes. Oni wszyscy motywują mnie do działania (tak, tak nawet kot który podbiera mi kulki filcowe). Tworzę, wywijam, wykręcam, wyklejam od zawsze. Nie ukończyłam żadnych szkół w kierunku projektowania. Jestem żukiem-samoukiem. Od  dzieciństwa miałam jednak smykałkę do tworzenia i łączenia różnych materiałów ze sobą. Zawsze byłam i jestem zwolennikiem dodatków – szali, torebek i oczywiście biżuterii. Zaczęło się od zwykłego drutu, kilku koralików i co tylko wpadnie w ręce.

Tworzę w głowie i w rękach. Stosuję różne techniki tworzenia (kleję, wyplatam, skręcam) i często je zmieniam. Po części dlatego, że wciąż eksperymentuję, ale także po to, by nie było nudno. Tworzyłam dla siebie i bliskich. Moja przygoda tak naprawdę zaczęła się w maju 2010 roku, kiedy to po namowach organizatorki - Małgosi Kujat wzięłam udział w targach Targira dla artystów rzemieślników w Świebodzicach. Tam zostałam dostrzeżona ze swoimi drutami przez wałbrzyską telewizję w efekcie powstał reportaż -,,Kalejdoskop rozmów Estera Grabarczyk''małymi krokami po namowach męża, dzieci i przyjaciół zaczęłam bardziej koncentrować się na swoich pracach. To wtedy poszedł w ruch filc, skóra, sznurek i wszystko co tylko nadaje się do przetworzenia.

Najwierniejszą klientką i recenzentem moich prac jest przyjaciółka Joasia oraz córka Marika. To one noszą godnie moje druty (choć nie tylko) bo przecież od nich wszystko się zaczęło. Na mojej drodze jest też bratowa Irenka, która w swoim zakładzie fryzjerskim opowiada klientom o mojej pasji. Efektem tego wszystkiego jest kolejny udział w targach Targira 2011 w Świebodzicach oraz wystawa moich prac w Galerii 48 w Wałbrzyskim Ośrodku Kultury na Białym Kamieniu w dniu 19 maja 2011. Po targach odezwały się kolejni organizatorzy między innymi z Prudnika oraz Łeby z propozycją wystawiania moich prac. Wszystko jest możliwe do zrobienia. Wszystko zależy od nas samych. Proszę nie sądzić że jest mi łatwo. Jestem inwalidką z kalectwem niewidocznym dla oka. Mogę to wszystko zrobić i zrealizować jeśli ma się wsparcie rodziny, przyjaciół i osób, które są życzliwe dla naszej twórczości. Ja mam szczęście. Moim wsparciem jest mąż, dzieci, przyjaciele i ludzie którzy organizują targi. Między innymi właśnie Małgosia i Janusz Kujat. Przy tej okazji nie mogę pominąć Iwonki z firmy Gold -fox, którą spotkałam właśnie na targach. Iwonka podpowiedziała co mogę zrobić, polepszyć. To w takich miejscach jesteśmy wstanie uwierzyć w siebie i w swoją twórczość. To na targach  można wymieniać się doświadczeniami, nawiązać nowe kontakty, po prostu porozmawiać i przebywać z osobami którzy tworzą. Ale nic by to nie dało jeśli sami /same nie weźmiemy sprawy w swoje ręce . Ludzie nam pomogą, ale nie zrobią tego za nas.

Podsumowując moje działania pragnę na koniec powiedzieć, że moje motto to - z potrzeby chwili, z marzeń, ze snów, z miłości............tak powstają moje prace. Każdy kto tworzy - cokolwiek by to było powinien czynić to z pasją, moja pasja to biżuteria ze wszystkiego i z niczego. Kamienie, sznurek, skóra, filc, gazeta, wstążeczka, każda kobieta chce być wyjątkowa. Każda z nas ma w sobie to coś co powinna podkreślić i wyeksponować. Galerie, sklepy, portale, wystawy, targi powstają z myślą o was kobietki. Abyście poprzez oglądnięcie i zakup wyjątkowych rzeczy poczuły się właśnie wyjątkowe. Aby ci co tworzą mogli je pokazać i wystawiać w realu i wirtualnie.

Na koniec powiem, iż to niesamowite jak z pozoru z niczego powstaje coś co się podoba. Zdaję sobie sprawę z tego, że biżuteria, którą robię nie jest popularna (jeszcze - choć zdobywa coraz większe grono zwolenników), jest inna, ale dla mnie i moich bliskich oraz dla coraz szerszego kręgu – wyjątkowa i nietuzinkowa. Nic nie poradzę na to, że z pozoru zwykły drut tak mnie fascynuje. Jednak jak się okazuje fascynuje nie tylko mnie, ale i innych.

 

 


 
   Copyright © 2006 - 2011 WAŁBRZYCH moje miasto

strona główna  |  dodaj do ulubionych  |  do góry  |